niedziela, 28 listopada 2010

Świadome sny

Od kilku lat miewam świadome sny. Początki były trudne, gdy udawało mi się wreszcie "obudzić" we śnie nie potrafiłam utrzymać świadomości. Jednak pewnej nocy nastąpił przełom. Na pewno był on spowodowany moimi częstymi ćwiczeniami nad uzyskaniem LD. Sen był niezapomniany, intensywność doznań niesamowita, wszystkie moje zmysły odbierały świat, w którym znalazłam się ze zdwojoną siłą. Dla lepszego zobrazowania moich przeżyć przytoczę fragment z mojego dziennika snów:
Biegnę ścieżką i uświadamiam sobie, że to sen. Biegnę i widzę jak piękny jest świat w moim śnie, wokół las, drzewa, soczyste kolory zieleni, uderza mnie, że wszystko jest tak bardzo realne i prawdziwe. Zaczynam płakać i czuję na twarzy łzy. Przecieram łzy ręką i próbuję ich smak, są słone... Dobiegam do miejsca, gdzie widzę błękitne niebo, horyzont rozciąga się daleko, uświadamiam sobie, że w moim śnie nie ma przeszłości i przyszłości, jest tu i teraz, które nie zna pojęcia czasu...

W kolejnych moich świadomych snach odkrywam nieograniczone możliwości jakie daje mi LD:
Mam świadomy sen i wiem, że mogę robić wszystko co mi się podoba ! Wystarczy, że o tym pomyślę i w mgnieniu oka przemieszczam się z jednego końca korytarza na drugi. Próbuję przejść przez ścianę ... Rozpędzam się prosto na nią i przenikam przez nią znajdując się w innym pomieszczeniu....Siedząc przy stole próbuję przeniknąć ręką materię i mi się udaje...

Istnieją różne techniki na uzyskanie świadomych snów. U mnie najlepiej sprawdzają się dwie:
1. patrzenie na dłonie - w ciągu dnia co jakiś czas spoglądam na swoje dłonie i myślę czy to sen czy jawa, podczas snu zobaczenie dłoni pomaga w uświadomieniu sobie, że się śni oraz w utrzymaniu ciągłości świadomego śnienia
2. patrzenie na swoją twarz w lustrze - podobnie jak w przypadku dłoni patrząc w lustro na swoją twarz zastanawiam się czy mi się to śni czy też nie.
Druga technika doprowadziła mnie ostatnio do następującego snu:
Znajduję się w salonie gdzie wisi olbrzymie lustro. Próbuję zobaczyć w nim siebie, wreszcie udaje mi się i wtedy "budzę się" we śnie. Chcę się dowiedzieć czegoś o kobiecie, z którą związane jest otoczenie, w którym się znajduję. Pytam osoby, które tam przebywają o tą kobietę, zwłaszcza Chinkę, zadaję jej pytania kiedy się urodziła ta kobieta. Interesuje mnie ta osoba, gdyż wydaje mi się, że to moje poprzednie wcielenie. Chinka odpowiada, że na początku XX wieku, gdy pytam kiedy umarła odpowiada, że w 1978 roku, dziwi mnie to, gdyż sama urodziłam się w 1976 roku. , więc wydaje mi się to niemożliwe. Pytam Chinkę, który jest rok, odpowiada, że 1943. Uświadamiam sobie, że jest wojna i znajduję się nagle w jakimś pędzącym pociągu, mam pod opieką dwójkę dzieci, nie wiem czy to moje dzieci, ale czegoś się boję, martwię się o bliskich ...

Gdzie zaprowadzą mnie świadome sny ? Czy odkryją świat przeze mnie zapomniany ? Czy odpowiedzą na pytanie czy moja dusza już kiedyś była na tym świecie ? I na pytania dokąd podąża moje dalsze życie ?





3 komentarze:

  1. Jakie to musi być niesamowite uczucie śnić świadomie...czyli mogłabym np we śnie wejść na Mount Everest jakbym chciała? Albo nurkować z delfinami?
    Niestety nie mam jeszcze świadomych snów, ale z 2 strony, też nic nie robię, żeby stały się one świadomymi snami. Myślę, że mam przed tym jakąś blokadę wewnętrzną.
    Niemniej jednak podziwiam i gratuluje takiego sukcesu, nie każdy może poszczycić się LD.

    OdpowiedzUsuń
  2. W śnie świadomym możesz robić wszystko czego zapragniesz i najfajniejsze jest to, że świat z Twojego snu jest równie realny jak ten rzeczywisty. Zacznij od myślenia o tym, że chcesz świadomie śnić, czasami tylko tyle wystarczy by się odblokować, przed zaśnięciem mów sobie: tej nocy będę śnić świadomie, a po przebudzeniu będę pamiętać cały mój sen. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie do końca jest taki rzeczywsity, tu przychodzi aspekt zaawansowania w te klocki ;) Miałem kilkadziesiąt ld w wieku 8-12 lat- teraz muszę uzyskiwać je poprzez stosowanie róznorakich technik, najgorsze jest to , ze w tak młodym wieku nie mogłem jeszcze zbyt dobrze przeżywać świadomych snów, ponieważ mój organizm nie doznał wielu uczuć takich jak spadanie itp, dlatego w śnie, mózg musiał sam podłożyć zamiennik, który nie zawsze był ekscytujący ;)

    OdpowiedzUsuń