niedziela, 21 listopada 2010

Afryka

Minionej nocy przyśniła mi się Blue Angel i Gastria. Widziałam ich oraz moje ciało leżące w zagłębieniach w ziemi, wyglądało to jak płytkie groby. Ciała wyglądały na martwe, ale ja teraz zastanawiam się czy to nie były po prostu śpiące ciała... 
Potem przeniosłam się do samolotu, leciałam albo z Blue albo z Gastrią, nie jestem pewna, która to z nich była, ale raczej Blue. Pokazywała mi Afrykę i skierowała mnie tam. Po wylądowaniu przedzierałam się przez jakieś dziwne wzgórza pełne odpadów, nieczystości, śmieci, trudno mi dokładnie określić co to było, ale to było odrażające, nie mogłam na to patrzeć i szybko przeskakiwałam przez te wzgórza. Następnie znalazłam się w wiosce jakiegoś plemienia i w niej zamieszkałam. Plemieniem przewodził mężczyzna, czuję, że było to mój Przewodnik - Anioł Stróż, którego wcześniej spotkałam już w swoich snach. Było mi tam bardzo dobrze. Pamiętam jeszcze, że ludzie z tego plemienia przygotowywali stok narciarski, bo miał w Afryce spaść śnieg i to była dla nich wielka sensacja, cieszyli się, że będą mogli przyjmować turystów - narciarzy, przygotowywali się by otworzyć cały ośrodek narciarski... Potem się obudziłam.

3 komentarze:

  1. hmm a jak Nas rozpoznałaś w Tym śnie? przecież nie widziałyśmy się nigdy...w tym śnie byłaś świadoma, że to my?

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm interesujący sen Alisza.Ciekawi mnie właśnie jak nas można było rozpoznać we śni, czy miałaś już wiedzę we śnie która jest która ?

    OdpowiedzUsuń
  3. We śnie byłam przekonana, że to Wy. Jeśli chodzi o wygląd to w tym niby grobie jedna z Was była delikatnej urody i miała długie kręcone włosy. Niestety nie potrafiłam odróżnić która z Was to Blue a która Gastria, dlatego nie jestem pewna, z którą leciałam w samolocie. Poza tym w samolocie nie czułam fizycznej obecności jednej z Was obok mnie, ale bardziej był to kontakt na poziomie telepatycznych, jakby świadomość jednej z Was znalazła się obok mnie i ze mną rozmawiała.

    OdpowiedzUsuń