sobota, 6 kwietnia 2013

Babcia mojego męża

Dwa miesiące temu zmarła Babcia mojego męża. Przed śmiercią miała sny, w których widziała mojego zmarłego synka jako Aniołka, widziała także moje nienarodzone jeszcze dziecko, była przekonana, że będę mieć córeczkę, to było jesienią, w grudniu badanie usg potwierdziło, że noszę pod sercem dziewczynkę. Ze względu na ciążę i mroźną zimę nie byłam na pogrzebie Babci męża, nie pożegnałam się także z nią przed śmiercią, jednak przyśniła mi się kilka dni po pogrzebie:
Wchodzę do mieszkania Babci razem z mężem, Babcia siedzi na stołeczku w przedpokoju, jakby czekała na nas, mój mąż ją przytula, ona uśmiecha się do mnie, jest spokojna, mówi, że bardzo nam dziękuje za to, że opiekowaliśmy się nią, odwiedzaliśmy i mogła na nas liczyć, potem mówi, że jest zmęczona i chce teraz odpocząć.
Drugi sen z Babcią przyśnił mi się dwa dni temu:
Jestem na pogrzebie Babci męża, widzę jak ją chowają do wspólnego grobu z Dziadkiem, jest mnóstwo ludzi, z nieba pada rzęsisty deszcz, lecz nie jest przygnębiający i nie wprowadza mnie w jeszcze smutniejszy nastrój. Krople deszczu padają na mnie i na ludzi zgromadzonych na pogrzebie a spływając oczyszczają nas. Dotyk kropli na twarzy jest niezwykle przyjemny. Widzę uśmiech Babci, jest szczęśliwa. Myślę o tym, że po mojej śmierci też pragnęłabym takiego deszczu.
Kilka dni wcześniej mojemu mężowi udało się zakończyć polubownie sprawę rodzinną dotyczącą spadku po Babci. Sprawa była tym bardziej trudna, że wiązała się z konfliktem w rodzinie, który narastał od wielu lat. Myślę, że ten sen to był znak od Babci, że to co zrobił oczyściło niezdrową atmosferę w rodzinie i teraz Babcia może w spokoju spoczywać.    

1 komentarz:

  1. Dobrze, że przynajmniej w taki sposób udało Ci się z nią pożegnać.

    OdpowiedzUsuń