niedziela, 19 grudnia 2010

Paraliż senny

Paraliż senny to coś co przytrafiło mi się niedawno, pierwszy raz i mam nadzieję, że ostatni. Gdybym o tym wcześniej nie słyszała to chyba umarłabym z przerażenia, choć i tak podczas tego stanu czułam ogromny strach. Gwałtownie obudziłam się w nocy słysząc w uszach narastający szum. Niestety nie mogłam się poruszyć i miałam wrażenie, że nie mogę oddychać. Mój umysł przebudził się, a ciało nie. Próbowałam ze wszystkich sił poruszyć choćby palcem i nie dawałam rady. Nie wiem jak długo tak leżałam, ale wydawało mi się, że trwało to godzinami. W końcu zdołałam wyrwać się z tego stanu poruszając ciałem i spokojnie usnąć ponownie. Najgorszy dla mnie nie był sam stan paraliżu ciała, a narastające uczucie lęku.
Czytałam, że paraliż senny jest przedsionkiem do rozpoczęcia podróży astralnych tzw. OOBE, niestety nie mam na to odwagi, choć może z czasem to się zmieni. Wydaje mi się, że paraliż senny, którego doświadczyłam jest kolejnym etapem w tak zwanych zaburzeniach snu, które mi się przytrafiają. Czasami wybudzając się ze snu widzę dziwne rzeczy, jakbym znalazła się w innej rzeczywistości, w pokoju w którym śpię są inne meble i przedmioty. Zdarzało mi się nawet widzieć biegającego w moim pokoju kota, gdy mieszkałam jeszcze z rodzicami. Kota rodzice rzeczywiście mają, ale gdy całkowicie wybudzałam się ze snu jego sylwetka znikała, może to była jego astralna postać ... Ostatnio przechodząc ze stanu snu do jawy widzę inne dziwne rzeczy, które nawet trudno mi opisać słowami to jakieś kształty, kolory, przedmioty, które nie istnieją w naszej rzeczywistości, gdy próbuję im się przyjrzeć wybudzam się całkowicie i one znikają. Czym jest świat między jawą a snem ? Czy to tylko moja wyobraźnia ?  Czy ja rzeczywiście widzę coś co istnieje w innym wymiarze, coś czego w ciągu dnia nie jesteśmy w stanie zobaczyć ?
Przypomniała mi się zasłyszana kiedyś historia o płaszczaku, który żył w swoim dwuwymiarowym świecie ograniczonym przez kartkę papieru, na której został narysowany i nie był w stanie zobaczyć nas ludzi żyjących w świecie trójwymiarowym ... a jeśli istnieją kolejne wymiary, których i my nie możemy zobaczyć ? Tak jak ryba w wodzie nie jest świadoma istnienia świata poza wodą, tak my ograniczamy się do świata dobrze znanego naszym zmysłom...
Chciałabym kiedyś rozwikłać tą tajemnicę, czy świat między jawą a snem istnieje naprawdę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz