Od kilku dni dręczą mnie dziwne sny, a raczej jakieś wizje, dzieje się to zwykle po uśnięciu, na pewno nie nad ranem, bo wtedy mam klarowne sny dotyczące mojego życia i łatwo mi je zinterpretować. Gdy zasnęłam w środę wieczorem zaczął się jakiś dziwny koszmar, z którego niewiele pamiętam, męczyłam się bardzo, ale pamiętam końcówkę gdyż to mnie wybudziło, jakiś kobiecy głos mówił mi o liczbie cztery i o końcu czegoś, ja to odebrała tak, że do końca zostało cztery dni. Przeraziło mnie to, gdyż w szpitalu wtedy była moja ciężko chora Babcia, pomyślałam o niej czy to nie znaczy, że za cztery dni umrze, ale wczoraj ją wypisali ze szpitala i czuje się lepiej, więc chyba nie o to chodziło. Najdziwniejsze jest to, że minionej nocy miałam znowu jakąś okropną wizję, pamiętam z niej tylko tyle, że był jakiś olbrzymi wybuch, widziałam przed sobą człowieka a wokół niego jak wszystko pochłania wybuch.
Z braku czasu nie pisałam o swoim śnie sprzed tygodnia, gdzie znalazłam się w mieście samobójców na południu Europy w Grecji albo w Turcji, takie mam skojarzenia. Nazywam miasto ze snów miastem samobójców gdyż tam właśnie najwięcej ludzi popełniało samobójstwa skacząc z wieży, robili to po to by zaistnieć, przez te kilka chwil patrzyli na nich inni ludzie i wtedy czuli się ważni. To było straszne nie mogłam na to patrzeć, próbowałam rozmawiać z jednym z takich samobójców, młodym mężczyzną, który miał rodzinę, ale nic to nie dawało, on wyszedł na wieżę, ja obróciłam się, żeby na to nie patrzeć i wtedy poczułam jak uderzają mnie rozpadające się po ziemi części jego ciała, widziałam toczącą się głowę. Po przebudzeniu od razu pomyślałam o Al-Kaidzie i o tym, że pewnie użyją samobójców z bombami jako zemstę za bin Ladena. Tak też się stało po kilku dniach w Pakistanie.
Wracając do moich sennych wizji z ostatnich dni to te cztery dni miną jutro, czy coś się wtedy wydarzy ? Oby nic strasznego, ale mam wrażenie, że wisi w powietrzu coś niepokojącego.
Nie chce nic mówić...ale Ja i Blueangel ostatnio miałyśmy sny o wojnie...teraz te Twoje 4 dni? mam nadzieję, że nic się złego nie wydarzy...
OdpowiedzUsuńJa od paru dni nie mogę w całości zapamiętać swoich snów, staram się, ale pamiętam tylko fragmenty, lub jedną część jakby główną...