Kilka dni miałam sen, w którym znalazłam się w ogromnym kościele, cały był wykonany z drewna. W środku wokół ołtarza znajdowały się drewniane ławki, było ich mnóstwo i wszystkie były ustawione na drewnianej konstrukcji. W kościele było kilka osób z mojej rodziny, powiedzieli mi, że ta konstrukcja nie jest stabilna, ostatnio mało brakowało, a zawaliła by się jej część. W tym momencie widzę jak to przed czym mnie ostrzegali zaczyna się dziać na moich oczach, wybiegam szybko z kościoła...
Przedwczoraj miałam kolejny sen, w którym słucha mnie kilka osób a ja opowiadam im moje ważne sny i opisuje właśnie sen o kościele oraz jeszcze jeden, o którym sobie przypominam. Znajduję się w lesie. Opisując miejsce mówię, że to Bory Tucholskie, w tym lesie ukryte jest składowisko odpadów, pełno tam starych sprzętów agd, rtv, które zatruwają środowisko, jakiś mężczyzna zauważa mnie i zaczynam przed nim uciekać. Osoby słuchające mnie robią jakieś notatki na temat tego co im powiedziałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz