Ostatnio powtarza mi się podobny sen. Jestem w jakimś mieście, na ulicy otoczonej starymi kamienicami. Na początku snu wszystko jest w porządku, a potem nagle dzieje coś złego i muszę opuścić to miejsce z innymi ludźmi. Jakaś zaraza, wybuch, nie wiem dokładnie, ale w jednym ze snów kamienice są zniszczone a ja muszę uciekać stamtąd, pakuję swój dobytek, złotą biżuterię mojej Mamy, ktoś mnie pospiesza, nie mogę zostać w tym miejscu zbyt długo. W innym śnie w budynkach leżą chore osoby, widzę je przez okna, są głodne, bardzo cierpią, pamiętam twarz jednego chłopaka, podchodzę do okna i podaję mu jedzenie, które zamarzło na zewnątrz, kładę je na wewnętrznym parapecie okna by odtajało. Chłopak wygląda na kilkanaście lat, jest tak słaby, że nie może podnieść się z łóżka. Roznoszę jedzenie do innych domów.
Pamiętam jeszcze mieszkanie znajomego pięknie urządzone, drogie meble, wysoki standard, a potem to coś nadciąga i wszystko niszczy, z mieszkania zostają gruzy, a ja szukam tego znajomego muszę go ostrzec by uciekał z tego miejsca jak najprędzej.
Zatem masz podobne sny do moich i czujesz, że faktycznie coś nadciąga, ja też to czuję codziennie coraz gorzej. Nie wiem czy to efekt 2012 czy nie, ale coś jest na rzeczy...
OdpowiedzUsuń